Obudziłam się w kogoś wtulona.Otworzyłam wolno oczy i ujrzałam jego.Był uśmiechnięty.
-Już w porządku?-zapytał.
-Trochę.-próbowałam wydusić uśmiech ale po raz kolejny wyszedł jako grymas.
-Jesteś głodna?
-Nie i chyba tak zostanie.-mruknęłam.
-Nie przejmuj się i uśmiechnij się.-wyszczerzył się na co ja również się uśmiechnęłam.
-Przepraszam ale muszę z kimś porozmawiać.Za chwilę wrócę.-uśmiechnęłam się i nie chętnie wyrwałam się z uścisku Harrego.
-Oczywiście.-odpowiedział.Zaczęłam szukać mojego telefonu,na mój pech nie mogłam go nigdzie znaleźć.
-Tego szukasz?-spytał podając mi mój telefon.
-Dziękuje.-odpowiedziałam i wzięłam od niego telefon i poszłam na dół.
Chciałam zadzwonić do Damona.Przeprosić.Wybrałam jego numer..
-Słucham?-usłyszałam głos w słuchawce na co przeszły po moim ciele dreszcze.
-Emm,to ja.Eliza.-odpowiedziałam tym razem cicho.-Chcę Cię przeprosić nie wiem co we mnie wstąpiło.Ale wiedz,że chyba nic nie będzie z tego związku.Więc zostańmy przyjaciółmi.
-Nie,nie obraziłem się.Nie będę Cię do niczego zmuszał.Jak chcesz to,zostańmy przyjaciółmi.-gdy to usłyszałam wiedziałam,że już nigdy go tak nie potraktuję.
-To do zobaczenia.-uśmiechnęłam się.
-Cześć.-powiedział na co ja się rozłączyłam.Poszłam do mojego pokoju gdzie wciąż czekał Harry.
-Iii?-spytał.
-Ale co iii?Chciałam tylko kogoś przeprosić.-uśmiechnęłam się.
-Ok,myślałem,że wybaczyłaś temu idiocie.-uśmiechnął się i podszedł do mnie.
-Oj Harry,Harry.Nigdy chyba tego nie zrobię.Wszystko co mówił to były kłamstwa.Jedynie przez to zniszczył naszą przyjaźń.-uśmiechnęłam się.-A teraz wybacz,muszę się jakoś ogarnąć bo pewnie wyglądam jak potwór.
Harry zachichotał i skinął głową.
-Nie jest tak źle.-uśmiechnął się.
-Ale Ty jesteś szczery.-wytknęłam mu język i poszłam do łazienki.-Aha,idź na dół zaraz zrobię coś do jedzenia.
-A Ty mieszkasz sama?-spytał.
-Tyler!O matko!Gdzie on jest!-przypomniałam sobie o moim bracie.Dobra uszykuje się i będę go szukać a później dam mu ochrzan.
Przebrałam się i zrobiłam makijaż po czym szybko zbiegłam na dół.A co tam ujrzałam?Tylera i Harrego rozmawiających.
-Kto to jest?-spytał podnosząc jedną brew do góry.
-Harry.-uśmiechnęłam się.
-A Dylan?-spytał Tyler.
-A Dylan to skończony idiota.-odburknęłam.
-Co Ci zrobił?-od razu się zdenerwował,było to widać.
-Zdradził,ośmieszył,złamał mi serce?Tylko tyle.-westchnęłam.-Ale nie idź tam do niego.Niech wie,że mnie to nie interesuje.
-Jak chcesz,ale wiedz,że jak tu przyjdzie to uduszę go i wypruje mu flaki widelcem.-uśmiechnął się i poszedł na górę.Harry stał zdziwiony a potem się roześmiał.
-Pięknie wyglądasz.A może pójdziemy do mnie,to znaczy do mnie i chłopaków.Pewnie się martwią dlaczego nie wróciłem.-uśmiechnął się pokazując swoje dołeczki w polikach.
-Dziękuje,jasne.-uśmiechnęłam się i poszłam z Harrym w kierunku drzwi.
W DOMU CHŁOPAKÓW.....
-To tutaj-uśmiechnął się zielonooki i otworzył mi drzwi od strony pasażera.
-Dziękuje.-uśmiechnęłam się i poszłam z Harrym w kierunku drzwi.Gdy weszliśmy dało się usłyszeć krzyki.
-ODDAWAJ MOJĄ KANAPKĘ!-tak to był na pewno Niall.
-BO CO?!-to był Louis.
-Cicho bądźcie bo próbuje się dodzwonić do Harrego!-To był znając moje życie Liam.
-Ej,ja żyję spokojnie.-weszliśmy z Harrym do kuchni.
-Mogłeś dać znaki jakiegoś małego życia!-odezwał się Liam i przywitał się ze mną.
-Jesteś głodna?-podszedł do mnie Niall z kanapką na co ja się roześmiałam.
-Nie,straciłam apetyt.-uśmiechnęłam się i dałam Niallowi buziaka w polik.
-A to za co?-spytał.
-Nie wiem.-uśmiechnęłam się.
-Witajcie!-nagle w kuchni pojawił się Zayn.-O nie spodziewałem się tu Ciebie.
-Ja też nie.-roześmiałam się.
-----------------------
Jak wam się podobało?Mi nawet :D
B-) - Julka
OdpowiedzUsuńPseplasam za spam .
OdpowiedzUsuńAria jest zamknięta w sobie . Jej chęć stania się perfekcyjną ponad wszystko spowodowało anoreksje i bulimie .
Louis jest jej przeciwieństwem Pewny siebie dla , którego ważny jest seks , narkotyki , dziwki .Spotka Ar przez przypadek i namiesza w jej życiu .
Czy Aria pogodzi się z tym ,że Louis ja przegrał ?Że musi robić za dziwkę ?
I tam spotyka swego gwałciciela ?
Czy podda się leczeniu ?
Bulimia/anoreksja/seks/używki/psychiczny związek / zdrady .
http://zapsuta-dusza.blogspot.com/