poniedziałek, 10 lutego 2014

Rozdział 6

Słoneczne promienie zaczęły świecić na moją twarz.Szczerze mówiąc nienawidzę tego!Usiadłam na moim łóżku i przeciągnęłam się leniwie,dzisiaj jest sobota,czyli odpoczynek dla mnie.Podeszłam do szafy i uszykowałam sobie ubrania.Następną rzeczą był prysznic.A więc zacznę,w nocy dużo rozmyślałam i chyba odzwyczaiłam się od Damona,nie ciągnie mnie do niego w ten sposób co kiedyś więc z nim zerwę.Wiem,że to głupie ale zrobię to przez telefon ponieważ boję się jego reakcji.Ubrałam się w wcześniej uszykowane ciuchy.Nie wiem dlaczego ale mam ochotę powiedzieć to Damonowi w jakiś śmieszny sposób.Wiem,że go tym skrzywdzę ale nie wiem,wszystko jest takie inne.Wystukałam na moim telefonie numer Damona.
-Słucham?-usłyszałam jego głos.
-Cześć,kochanie pokazać Ci jedną sztuczkę?
-Spoko-odparł.
-Puff,jesteś singlem-po czym szybko się rozłączyłam.
Ok,teraz na pewno do mnie jedzie lub idzie.Biegnę do Dylana!Wybiegłam szybko z domu i zaczęłam biec w stronę zamieszkania Dylana.Gdy już byłam zaczęłam dzwonić,po chwili zdziwiony otworzył mi drzwi.
-Oo,hej.-powiedział.
-Wpuść mnie.-powiedziałam.
-Ok.
Po czym wbiegłam do jego domu.
-Czemu jesteś no taka,jakby przestraszona.?-spytał.
-Zerwałam z Damonem.-powiedziałam.-Lepiej mnie chroń za nim on skapnie się,że jestem u Ciebie.
-No ok,chodź do mojego pokoju.-powiedział po czym poszliśmy do jego pokoju.Zawsze podobał mi się jego pokój,był biało czarny.Był nowoczesny.
-A więc masz szansę,żeby mi powiedzieć o tym co chciałeś kilka dni temu.-uśmiechnęłam się.
-Ok,mam teraz szansę,wiem,że nie praktycznie zerwałaś przed chwilą z Damonem ale walę prosto z mostu.A więc podobasz mi się.-zatkało mnie.Ok,Dylan jest moim najlepszym przyjacielem wszystkiego się po nim spodziewałam ale tego?
-Naprawdę?-spytałam nieśmiale.
-Tak,mam nadzieję,że to nie zepsuje naszej relacji,ale wiedz,że jesteś dla mnie kimś więcej niż przyjaciółką.Od kiedy,Cię zobaczyłem.Myślałem,że zastałem anioła.Chciałem,Ci wyznać co czuję ale zaczęłaś chodzić z Damonem i..-nie dokończył bo mu przerwałam...Pocałunkiem.

Potem się w niego wtuliłam.Nie wiem dlaczego tego nie zauważyłam.Nie,to,że mnie kocha.Że nie zauważyłam jaki on jest wspaniały...
-Czyli?-zaczął.
-Czyli też Cię kocham.-mruknęłam i pogłaskałam go po policzku.A może dlatego nic nie czuję do Damona?Bo czuję coś do Dylana.?W końcu bardzo szybko się przyzwyczaiłam po naszym zerwaniu.
-Tak się cieszę,że też coś do mnie czujesz.Bałem się,że wszystko zniszczę..-powiedział patrząc w moje oczy.
-Nic nie zepsułeś.Cieszę się z tego.Nareszcie zrozumiałam co do Ciebie czuję.-wtuliłam się w niego.
Byłam głupia,że ignorowałam wszelkie rzeczy które robił dla mnie Dylan.Zawsze przy mnie był.Teraz ja będę przy nim.
-Co robimy?-spytałam patrząc się w jego zielone tęczówki.Dopiero teraz zauważyłam jakie one są piękne.
-Może jakiś film?-spytał.
-Ja wybieram.-uśmiechnęłam się po czym zbiegłam na dół a za mną Dylan...
---------
Ja wam się podobał ?:d Mi nawet,tyle czułości xd Ale znowu pozdrawiam moją naj przyjaciółkę,chociaż za nic ale pozdrawiam! :d

3 komentarze:

  1. Oj Jula, Jula.... Super, ale... Przewidziałam, że takk będzie :D.Pozdrowionka-Julka

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny !
    Awww to była mega uroczę !
    So cute !
    Perfekcyjnie .

    Pseplasam za spam ♥

    Ona - anorektyczka , bojąca się własnego odbicia w lustrze
    On - ekstremalny , niebezpieczny skurwiel .
    Anoreksja , Bulimia , Seks , Narkotyki , Bójki
    W tym świecie nie ma miejsca na kogoś kto nie akceptuje siebie .

    http://zapsuta-dusza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Awww,bulima,anoreksja! Na pewno zajrzę :D Hmm,nie chcę nic mówić ani obrazić tylko się dziwię :D Z tego co wiem to bulimia jest to choroba polegająca na obżeraniu się(tak można to nazwaćxd) a potem zwracanie tego przez wymioty.A anoreksja jest to odchudzanie.XDA więc to dwie różne bajki xd Ale jestem już taka :D A blog jest na pewno super a ja widzę same minusy :D A więc z góryyy przepraszam ale stwierdzam nie obrażając nikogo fakty :p Ale jestem głupia i po opisie stwierdzam :D Dobra bez paplania wchodzę na Twojego bloga :D

      Usuń